wtorek, 16 lutego 2021

Dojrzewanie ( starzenie ) domowych nalewek.

 

Nalewki przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu.

 

 Nalewki po zabutelkowaniu muszą być poddane dojrzewaniu, dzięki temu nabiorą odpowiedniego saku i aromatu. Proces dojrzewania powinien odbywać się w ciemnym i chłodnym miejscu. Najlepszym miejscem będzie piwniczka, nieogrzewana spiżarnia lub garaż. Najbardziej optymalną temperaturą , w jakiej powinny dojrzewać domowe nalewki to 8 - 14 C. Trzeba pamiętać, aby temperatura w miejscu, gdzie dojrzewają nasze nalewki, nie spadła poniżej zera, dlatego nie powinniśmy ich przechowywać np. w altankach ogrodowych, zwłaszcza w zimie. Jeśli nie dysponujemy wyżej wymienionymi miejscami, to możemy nasze nalewki przechowywać w pokoju ( sypialni ) np. w szafie na najniższej półce. Aby ograniczyć dostęp światła butelki z alkoholem, możemy włożyć do kartonu lub przykryć szarym papierem. Dojrzewanie to czas, gdy nalewka nabiera charakteru. W tym czasie wszystkie smaki się ''przegryzają '', nie należy jej w tym czasie przeszkadzać, ani próbować, choć bardzo nas korci. Warto poczekać, a nalewka odwdzięczy nam się wtedy wspaniałym smakiem i aromatem. Czas dojrzewania nalewki zależy, z jakiego surowca została zrobiona. Nalewki owocowe zazwyczaj wymagają dojrzewania od 3 do 6 miesięcy. Natomiast nalewki z dodatkiem ziół czy ziołowe powinny dojrzewać rok lub nawet kilka lat. W każdym przepisie podany jest czas dojrzewania nalewki. Podczas dojrzewania oraz leżakowania nalewek należy ograniczyć do minimum dostęp światła. Światło ma bardzo negatywny wpływ, zwłaszcza na kolor nalewki ( barwinki zaczną się utleniać i stracą swój piękny kolor ). Dotyczy to szczególnie nalewek o jasnej barwie ( dereniówki, malinówki itp. ). Niektórzy słyszałem, chcą oszukać naturę i przyspieszają proces dojrzewania nalewek poprzez ogrzewanie ich w piekarniku w odpowiedniej temperaturze i odpowiednim czasie albo poddają je ultradźwiękom. Ja zdecydowanie nie polecam tych metod, dobrej nalewce potrzebny jest czas. 

 

  Pozdrawiam !

 

     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz